Oskarżycielem posiłkowym przed Sądem może być nie tylko pokrzywdzony działający w sprawie obok oskarżyciela publicznego ale i pokrzywdzony działający zamiast niego. Jest to tzw. subsydiarny oskarżyciel posiłkowy. W przeciwieństwie do oskarżyciela posiłkowego ubocznego, oskarżyciel posiłkowy subsydiarny nie występuje obok prokuratora, a jego udział niejako eliminuje występowanie w sprawie oskarżyciela publicznego. W takiej sytuacji podmiotem wnoszącym do Sądu akt oskarżenia nie jest bowiem prokurator, ale sam pokrzywdzony działający jako subsydiarny oskarżyciel posiłkowy.
Większość osób sporządzenie i wniesienie do Sądu aktu oskarżenia kojarzy z osobą prokuratora. Czasami jednak to sam pokrzywdzony będzie uprawniony do sporządzenia i wniesienia do Sądu aktu oskarżenia. Mowa tu o subsydiarnym akcie oskarżenia oraz prywatnym akcie oskarżenia. O ile prywatny akt oskarżenia dotyczy jedynie przestępstw ściganych z oskarżenia prywatnego, o tyle subsydiarny akt oskarżenia dotyczy przestępstw publicznoskargowych, czyli takich, co do których akt oskarżenia co do zasady wnosi prokurator.
W jakich zatem sytuacjach akt oskarżenia do Sądu będzie mógł wnieść sam pokrzywdzony?
Warunkiem formalnym wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia jest po pierwsze posiadanie statusu osoby pokrzywdzonej danym przestępstwem. Po drugie akt taki można wnieść do Sądu jedynie w razie utrzymania w mocy przez prokuratora nadrzędnego powtórnego postanowienia o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania przygotowawczego.
Oznacza to, że złożenie, bądź to ustnego bądź pisemnego, zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, wymaga wydania przez referenta postępowania przygotowawczego postanowienia o wszczęciu lub odmowie wszczęcia postępowania. Kiedy takie postępowanie się już toczy, prokurator może natomiast wydać w jego toku postanowienie o umorzeniu postępowania. Zarówno na postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania, jak i na postanowienie o jego umorzeniu, pokrzywdzonemu przysługuje zażalenie do sądu właściwego do rozpoznania sprawy. W razie uwzględnienia takiego zażalenia, Sąd uchyla postanowienie o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania nakazując jego prowadzenie. Jeżeli jednak, prowadzący postępowanie przygotowawcze nadal nie znajduje podstaw do wniesienia do Sądu aktu oskarżenia i ponownie wydaje postanowienie o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania, wtedy takie ponowne postanowienie podlega zaskarżeniu do prokuratora nadrzędnego nad tym, który wydał skarżone postanowienie. Jeżeli natomiast prokurator nadrzędny wyda postanowienie, którym utrzyma w mocy zaskarżone postanowienie o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania, wtedy pokrzywdzony ma prawo wnieść do Sądu subsydiarny akt oskarżenia. Pamiętajmy jednak, że warunkiem wniesienia takiego aktu oskarżenia jest powtórne wydanie postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania dokładnie w tym samym zakresie jak postanowienie pierwotnie odmawiające wszczęcia postępowania, a następnie utrzymanie go w mocy przez prokuratora nadrzędnego lub powtórne wydanie postanowienia o umorzeniu postępowania dokładnie w tym samym zakresie jak postanowienie pierwotnie umarzające postępowanie, a następnie utrzymanie go w mocy przez prokuratora nadrzędnego.
Brzmi to dość skomplikowanie dlatego najlepiej wyjaśnić to na przykładzie.
lub
Termin na wniesienie do Sądu subsydiarnego aktu oskarżenia wynosi miesiąc od doręczenia pokrzywdzonemu zawiadomienia o postanowieniu prokuratora nadrzędnego o utrzymaniu w mocy zaskarżonego postanowienia.
Wniesienie subsydiarnego aktu oskarżenia do Sądu jest obwarowane tzw. przymusem adwokackoradcowskim. Oznacza to, że akt oskarżenia wniesiony przez pokrzywdzonego powinien być sporządzony i podpisany przez adwokata, radę prawnego albo radcę Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej.
Jeżeli dojdzie do skutecznego wniesienia do Sądu aktu oskarżenia, a Sąd uzna jego zasadność, rozpocznie się wtedy postępowanie jurysdykcyjne. W takiej sytuacji pokrzywdzony, który wniósł do Sądu subsydiarny akt oskarżenia stanie się stroną procesową, a mianowicie subsydiarnym oskarżycielem posiłkowym. Będzie on brał udział w postępowaniu jako oskarżyciel w związku z czym przysługiwały będą mu jako stronie procesowej liczne uprawnienia, ale i nałożone zostaną na niego różne obowiązki.
Specyfika spraw związanych z wniesieniem do Sądu subsydiarnego aktu oskarżenia sprawia, że niekiedy ciężko jest skutecznie skorzystać z przysługujących nam uprawnień. Przede wszystkim kwestią problematyczną jest ustalenie już na wstępie czy dana osoba posiada w danej sprawie status osoby pokrzywdzonej, a co za tym idzie czy przysługuje jej prawo wniesienia subsydiarnego aktu oskarżenia w sprawie o dane przestępstwo. Definicja osoby pokrzywdzonej w języku potocznym różni się bowiem znacząco od definicji pokrzywdzonego na gruncie postępowania karnego.
Kolejną wątpliwość może rodzić ustalenie czy ponowne postanowienie o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania jest tożsame z pierwszym postanowieniem w tym zakresie. Podmiot nieprofesjonalny może zastanawiać się czy na danym etapie przysługuje mu zażalenie od danej decyzji, a jeśli tak do czy należy je skierować do Sądu czy prokuratora nadrzędnego, czy może winien on już wnieść do Sądu akt oskarżenia, a nie zażalenie.
Trudności mogą pojawiać się również podczas liczenia miesięcznego terminu do wniesienia aktu oskarżenia. Problematyce terminów procesowych i sposobie ich liczenia poświęcony jest bowiem odrębny rozdział w Kodeksie postępowania karnego.
Wreszcie problematyczne może okazać się również zachowanie wszystkich rygorystycznych wymogów jakim powinien odpowiadać akt oskarżenia, sporządzenie odpowiedniej liczby jego odpisów, dołączenie do niego wszystkich wymaganych załączników, a przede wszystkim ustalenie Sądu właściwego do jego wniesienia.
Wniesienie do Sądu subsydiarnego aktu oskarżenia wiąże się z obowiązkiem uiszczenia opłaty w wysokości 300 zł oraz dołączeniem do aktu oskarżenia potwierdzenia jej uiszczenia.